Green Velo – Hajnówka, Dubicze, Kleszczele, Rogacze

Chociaż część tego dnia poświęciłyśmy na spacer kładką Żebra Żubra oraz odwiedzenie rezerwatu udało nam się tego dnia przejechać ponad osiemdziesiąt kilometrów, po drodze mijając miejscowości Hajnówka, Dubicze Cerkiewne, Kleszczele i Rogacze. Kondycyjnie to nie był najlepszy dzień. W kość dało mi siodełko, dłonie bolały, na rękach pojawiło się uczulenie na słońce i zaczęło mnie boleć kolano. Niemniej jednak widoki były super, trasa przyjemna, a mijane miasteczka urokliwe. Zaczęły nam się również powoli przejadać cerkwie 🙂

HAJNÓWKA

Hajnówka, nazywana bramą do Puszczy Białowieskiej leży na jej zachodnim krańcu. Znajduje się na granicy Podlasia i Polesia. Jest to około dwudziestotysięczne miasteczko ze sporą mniejszością białoruską. Język białoruski został nawet uznany w Hajnówce za język pomocniczy.

Hajnówka kościół Świętej Trójcy
Sobór Świętej Trójcy
Hajnówka cerkiew
Cerkiew męczennika Dymitra Sołuńskiego

W miasteczku można się wybrać na wycieczkę kolejką wąskotorową leśną lub odwiedzić Park Miniatur Zabytków Podlasia.

DUBICZE CERKIEWNE

Kolejne na trasie były Dubicze Cerkiewne – wieś z długą, bo sięgającą szesnastego wieku, historią. Według Legendy wieś została założona przez wschodniosłowiańskie plemię Krywiczów, którzy przywędrowali w te strony z północnej Litwy. Widok dębowego zagajnika na tyle zachwycił wędrowców, że postanowili uczynić z tego miejsca swoją życiową przystań. Plemię to zwyczajowo tworzyło osady w pobliżu zagajników dębowych. Od tej legendy wywodzi się również pochodzenie nazwy wsi. Po białorusku dub – znaczy dąb.

Inna legenda głosi, że we wsi “od zawsze” znajdowała się cerkiew. Według jednych podań owa cerkiew, pod wezwaniem Piotra i Pawła, spłonęła. Z pożaru ocalała jedynie porwana przez wiatr ikona Opieki Matki Boskiej. Wiatr miał ją zanieść w miejsce, w którym stoi obecna cerkiew. Druga wersja mówi o zapadnięciu się cerkwi pod ziemię w karze za grzechy. Ta opowieść mówi o tym, że do dzisiaj w Piotra i Pawła można, przykładając ucho do ziemi, usłyszeć cerkiewne dzwony. Gdyby ktoś chciał spróbować zapraszam na wzgórze w pobliżu uroczyska Bachmaty dwunastego lipca. Przy okazji możecie się rozejrzeć, za zakopanym gdzieś w okolicy Dubicz skarbem Napoleona.

KLESZCZELE

Kleszczele założył Mikołaj Radziwiłł na rozkaz króla Zygmunta I Starego. Pierwsze prawo lokacyjne pochodzi z 1506 roku.

Wśród zabytków Kleszczeli znajduje się pochodząca z 1709 roku wieża, pozostałość po cerkwi p.w. św. Mikołaja, o której pierwsza wzmianka pochodzi z 1560 roku. W cerkwi siedzibę miała szkoła, schronisko dla ubogich oraz prężne bractwo cerkiewne. Cerkiew została zniszczona we wrześniu 1915 roku w wyniku działań wojennych.

Jedną z właścicieli miasteczka była królowa Bona, która udzieliła miastu pozwolenia na budowę ratusza. Rozwój Kleszczeli przerwały wojny ze Szwedami, ale udało się je odbudować po sporych zniszczeniach. Kleszczele słynęły z uprawy chmielu, który eksportowano do Królewca. W czasie pierwszej wojny światowej ludność pochodzenia ruskiego ewakuowano. Kolejna wojna przyniosła zniszczenia miasta i mordy ludności. W efekcie w 1950 roku Kleszczele straciły prawa miejskie, które odzyskały w 1993.

ROGACZE

Cytując blog Hej Podlasie: “Rogacze to niewielka wieś, położona niemal na końcu świata. Można tu przyjechać podziurawioną leśną szosą od strony Milejczyc albo piaszczystym traktem leśnym przez Mikulicze. Stąd kolejna niepozorna, brukowana dróżka zawiedzie nas prosto do rohackiej cerkwi.”

Rogacze, dawniej Rohacze, założono w XV wieku. W okresie pierwszej wojny światowej prawosławna ludność Rogacz wyemigrowała. Powrót nastąpił w latach 1919-21. Jednak po drugiej wojnie światowej wysiedlono do ZSRR ponad 500 rogackich parafian.

Chociaż cerkiew istniała we wsi już w 1525 roku, obecnie istniejąca nie jest tą samą. Tamta cerkiew, chociaż remontowana, popadła w ruinę. Notatki z wizyty generalnej sporządzone w 1725 roku świadczą o jej kiepskim stanie:

Cerkiew stara drewniana, zgniła palem ogrodzona, bez kopuły, bez krzyża. Dzwonnica z babińcem przy cerkwie iuż obalająca się okien w cerkwi dwie w Drzewo robionych. Dach gątowy zbyt dziurawy stary (…) posadzki żadney nie masz w piasku wszystko apparentia zanurzone (…) Carskie Drzwi Stolarskie opierzchłe iuż malowania nie znać (…) Dzwon Nadzwonnicy rozbitya drugi sygnaczek dobry…”.

W połowie XVIII wieku [prawdopodobnie] – w miejscu ukazania się cudownej ikony świętego Antoniego, zbudowano nową cerkiew. Ta niestety spłonęła w 1872 roku; ikona przetrwała pożar. Obecna cerkiew p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny, została zbudowana w XIX wieku w Dubinach, a następnie – w 1872 roku – kupiona i przeniesiona do Rogaczy. W cerkwi znajduje się cudowna ikona świętego Antoniego Kijowsko – Pieczerskiego. Oryginalna ikona została wywieziona, jednak pozostała po niej ryza [ozdobna metalowa koszulka ikony] również ma cudowne uzdrawiające właściwości. Znajdującą się obecnie w cerkwi kopię ikony świętego Antoniego napisał mnich Archip z monastyru w Żyrowicach.


Zobacz pozostałe wpisy z Green Velo.

Możesz również polubić