Śląskie NAJ – czyli to co w śląskim największe, najstarsze i najbardziej wyjątkowe

Województwo śląskie, kojarzone potocznie ze Śląskiem, ma sławę – z którą wielu z pewnym powodzeniem walczy, industrialnego, nieciekawego, szarego. Nic bardziej mylnego. Po pierwsze województwo śląskie to i zamki i Jura i góry… A po drugie – sam Śląsk, nawet ten górny, też jest piękny, momentami bardzo zielony i wart uwagi.

Dzisiaj zapraszam Was na wycieczkę po tym, co w województwie śląskim jest wyjątkowe. Unikalne na skalę krajową, a czasami europejską, czy nawet światową. Sama śląskie nadal odkrywam, więc wpis będzie ciągle poszerzany, ale już teraz chcę się z Wami podzielić swoimi odkryciami.

JEDYNE W POLSCE STALOWE DOMY

Pod hasłem stalowe domy kryje się pięć budynków mieszkalnych wielorodzinnych zbudowanych w Zabrzu w dwudziestoleciu międzywojennym. Znajdziecie je pod adresami Szafarczyka (nr 40-42, 41-43, 44-46 i 45-47) – cztery domy, oraz Cmentarna 7d. Co jest w nich takiego niezwykłego? Otóż są to jedyne w Polsce domy, których ściany wykonano ze stali.

Pierwszy powstał budynek przy Cmentarnej, dawniej Friedhoffstrasse, w Zabrzu, które było pod władaniem Niemiec i nazywało się Hindenburg. Budowano go od 15 lipca do 12 sierpnia 1927 roku z zespawanych prefabrykowanych stalowych płyt odlanych w hucie Donnersmarcka. Tak więc jego postawienie trwało 26 dni! W dobie niedoborów mieszkaniowych spowodowanych powojennymi migracjami było to nie bez znaczenia. Dodatkowo, aby budynek powstał tak szybko ekipa, która go stawiała musiała liczyć jedynie 16 ludzi.

W elewacjach budynku zastosowano stalową konstrukcję z płyt  wyciętymi otworami okiennymi, połączonych nitami. Wewnętrzną stronę ściany wykonano z cegieł. Murowane są również piwnice. Więźba dachowa wykonana została z drewna i nakryto ceramicznym dachem. Prawdopodobnie budynek jest najstarszą tego typu budowlą w Europie. Znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.


Zobacz inne wpisy dotyczące obiektów na Szlaku Zabytków Techniki:


Pozostałe budynki, znajdujące się w dzielnicy Rokitnica, wtedy w granicach Bytomia, powstawały w latach 1928-1929. Wyglądem różnią się znacznie od bloku z Cmentarnej. Powstały w ramach osiedla patronackiego hrabiego Ballestrema.

Domy z Rokitnicy dostosowane są stylem do pozostałych budynków. W odróżnieniu od budynku z Cmentarnej – rdza się ich nie ima. Podobno jest to zasługą namaczania w specyfiku zapobiegającemu rdzewienie. Dlatego też, mieszkańcy uprzedzeni zostali, żeby nie zdzierać przy remontach powłok do żywej stali. Każdy dom posiada cztery mieszkania, do każdego mieszkania przynależy ogródek, piwnica i strych.

Chociaż koncern Oberhutten z Gliwic  przygotował oferty na domy stalowe w 11 różnych wariantach pomysł mimo wszystko się nie przyjął i Zabrze zyskało na unikalności jako jedyne miasto, w którym takie domy stoją.

NAJWIĘKSZY KOŚCIÓŁ EWANGELICKI W POLSCE

To miano przysługuje kościołowi Jezusowemu w Cieszynie, który znajdziecie pod adresem Plac Kościelny 6.

F.B. Werner, kościół ewangelicki w Cieszynie, 1734r.

Kościół jest jednym z tzw. “Kościołów Łaski”, które powstawały po długim okresie zakazu działalności ewangelików na terenie Śląska. W roku 1707 sytuacja ewangelików skłoniła króla szwedzkiego Karola II do interwencji. Zmusił on cesarza Józefa I do zwrotu śląskim ewangelikom prawie 120 kościołów oraz wydania zgody na budowę kilku nowych. Jednym z nich był kościół w Cieszynie.

Początkowo postawiono mały drewniany kościółek, a do budowy właściwego przystąpiono w rok później. Budową, którą ostatecznie ukończono w 1730 roku, kierowało dwóch opawskich budowniczych – Hans Georg Hausrucker i Josef Ried.

Kościół miał początkowo 5000 miejsc siedzących i mieścił do 8000 wiernych. Obecnie mowa jest o 3500 miejsc siedzących i pojemności 7000 wiernych. Na jego wieży zamontowano pierwszy w Cieszynie piorunochron. Przez ponad 200 lat był on jedynym kościołem protestanckim w Cieszynie, do którego na nabożeństwa uczęszczali wierni narodowości polskiej, niemieckiej i czeskiej.

Architektura kościoła jest prosta i może na tym polega jego urok. Zbudowany na planie prostokąta z dwukondygnacyjną, trójosiową fasadą i kwadratową wieżą. 

W kościele swoją siedzibę ma Bibliotek Tschammera. Powstała w XVIII wieku zabytkowa biblioteka cieszyńskiego zboru ewangelickiego

Pod kościołem znajdują się krypty grobowe.

RADIOSTACJA GLIWICE – NAJWYŻSZA DREWNIANA BUDOWLA NA ŚWIECIE

Radiostacja Gliwice to ciekawy historycznie obiekt, który odegrał rolę podczas wybuchu II Wojny Światowej. Więcej na ten temat możecie przeczytać we wpisie: Swego nie znacie: Gliwice. W tym wpisie skupimy się na wieży.

Wieża antenowa Radiostacji Gliwice została zbudowana w 1935 roku przez niemiecką firmę Lorenz. Do jej budowy użyto impregnowanego drewna modrzewiowego, które jest szczególnie odporne na szkodniki i czynniki atmosferyczne. Drewniane belki łączy szesnaście tysięcy mosiężnych śrub, a cała konstrukcja wznosi się na 111 metrów, co czyni ją najwyższą drewnianą budowlą na świecie.

Wieża nadal spełnia swoją rolę komunikacyjną. Znajduje się na niej kilkadziesiąt różnego rodzaju anten, co jak widać – na szczęście – nie szpeci jej w żadnym stopniu. Wejść na nią niestety nie można – a szkoda. Może jednak gdzieś w Internecie krążą zdjęcia tych, którzy jedyni mają możliwość wspięcia się na konstrukcję – techników i konserwatorów 🙂

NAJNIŻEJ POŁOŻONY PUB W EUROPIE

W województwie śląskim, a dokładniej w Zabrzu, macie możliwość napicia się piwa w najniżej położonym pubie w Europie. Pub znajduje się 320 metrów pod ziemią. Dla lepszego efektu pragnę zaznaczyć, że 10 piętrowy wieżowiec ma tych metrów około 30.

Pub mieści się w zabytkowej kopalni Guido. Można do niego zjechać specjalnie [bilet kosztuje 10pln] lub zajrzeć na końcu zwiedzania. My byliśmy akurat w Guido w celu zwiedzania, więc na koniec weszliśmy do pubu posilić się piwkiem – warzonym specjalnie i dostępnym tylko tutaj, oraz sznytą z tłustym. Menu pubu nie jest specjalnie urozmaicone – specjalne piwka to Giudo [jasne] i Luiza [ciemne], są podstawowe kawy i napoje. Poza wspomnianą sznytą jest żurek i bigos, a do tego ciasto i zapiekanka. Niemniej – myślę, że fajnie czegoś takiego doświadczyć. Nie wiem, czy to tylko nasze wrażenie – ale jak w górach chwyta wolniej, tak chyba w kopalni – szybciej 🙂 Prawie nas to jedno piwo upiło 🙂

Oprócz pubu w tej części kopalni znajduje się sala koncertowa i konferencyjna, odbywają się koncerty i imprezy [od styp po wesela] oraz wystawy. Podczas naszej wizyty odbywała się wystawa rzeźby Beksińskiego. Miły gratisik.

NAJWIĘKSZA W POLSCE PUSTYNIA

Największy w Polsce obszar pustynny – czyli pustynia 🙂 mieści się na granicy województw śląskiego i małopolskiego. Ma długość 18 kilometrów i szerokość czterech i wygląda jak porządna, prawdziwa pustynia.

Piaski pustyni naniesione zostały podczas epoki lodowcowej, ale później pojawił się na tym terenie gęsty las. Działalność człowieka począwszy od XIII wieku naszej ery – intensywna wycinka oraz pobór wody, przy podatnym podłożu doprowadziły do powstania pustyni. W czasach nowożytnych pustynia przez jakiś czas służyła jako poligon. A po wojnie, w okresie pomysłów doskonałych, teren zaorano i obsadzono drzewami. Działania te doprowadziły między innymi do zlikwidowania ostatnich naturalnych siedlisk rzadkich roślin endemicznych.

Obecnie podejmuje się działania mające na celu ochronę pustynnego charakteru tego miejsca. Karczowane są drzewa, a dla turystów powstają ścieżki i punkty widokowe z tablicami informacyjnymi.

Z ciekawostek, na pustyni spotyka się zjawisko fatamorgany, a zespół Bajm kręcił na niej teledysk do “Nie ma wody na pustyni”.


To tyle na dzisiaj, ale lista na pewno będzie rosła – mam już nawet kilku kandydatów. Jeżeli chcielibyście coś dodać, to zapraszam do komentowania.

Możesz również polubić