Białowieża i Białowieski Park Narodowy

10 sierpnia, piątek – skierowałyśmy rowery w stronę Białowieży. Szlak oczywiście musiał stawać okoniem i okazał się zamknięty – nie wiem, czy powodem była przebudowa, czy trwające protesty w obronie korników, faktem jest, że trzeba było szukać trasy alternatywnej. Koniec języka za przewodnika i dostajemy wytyczne, których i tak nie udało nam się wypełnić. Jakieś kłody, pokrzywy, zmusiły nas do wcześniejszej ucieczki, ale ostatecznie wróciłyśmy na Green Velo tuż za blokadą kończącą zamknięty odcinek.

białowieski park narodowy
You shall not pass…

DROGA PRZEZ PUSZCZĘ

Jadąc przez puszczę miałyśmy widok z pierwszego rzędu na bardzo głośny wtedy temat kornika i wycinki chorych drzew. Całe połacie martwych świerków sprawiały straszne wrażenie. Trwał tak zwany spór o puszczę. Zarzucano leśnikom wycinkę na niespotkaną skalę, podczas gdy na miejscu, na żywo, okazywało się, że to jakaś sztucznie nakręcana afera potrzebna zapewne komuś do celów politycznych.

Według danych Lasów Państwowych aktywność kornika zaczęła od 2013 roku drastycznie rosnąć, ale nie spowodowało to masowej wycinki. W 2016 roku wycięto 40 z prawie 500 tysięcy zaatakowanych drzew.

Na trasie szlaku Green Velo znajduje się jedna z okolicznych atrakcji Szlak Dębów Królewskich. Postanowiłyśmy skorzystać i przejść się szlakiem liczącym jakieś 500 metrów, prowadzącym po kładce przez las. Znów spotkał nas zawód. Największe dęby można było spokojnie obejrzeć z drogi, te rosnące na trasie, czasem nawet ciężko było dojrzeć pośród drzew.

Bilet wstępu na trasę kosztuje 7,00zł [ulgowy 5,00]

Białowieski Park Narodowy Green Velo

BIAŁOWIEŻA

Białowieża okazała się uroczym miasteczkiem. Pełnym zieleni – leży w końcu w Puszczy Białowiejskie i na skraju Białowieskiego Parku Narodowego, z atrakcyjną architekturą.

Głównymi atrakcjami są Białowieski Park Narodowy oraz Park Pałacowy.

Puszcza Białowieska była przez wieki miejsce polowań lubianym przez możnowładców, dlatego już w XVI wieku istniał tu dwór. Najstarsza wzmianka o Białowieży pochodzi z kronik Jana Długosza, który opisywał polowania Jagiełły gromadzącego zapasy na wojnę z Krzyżakami. Na polowania przyjeżdżał tu Zygmunt August, Stefan Batory, Wazowie, August III Sas czy Poniatowski, ale pałacu z prawdziwego zdarzenia Białowieża doczekała się dopiero od cara Aleksandra III. Budowa rozpoczęła się w 1889 roku, a ukończony pałac musiał być piękny. Drewno do jego budowy było specjalnie preparowane, żeby nabrało ciemniejszej barwy, parkiety były ułożone na cienkiej warstwie piasku, żeby nie skrzypiały, wykończenia z zaczernianego żelaza i brązu, wypalane ornamenty… 

Białowieża pałac

Niestety pałac dotrwał jedynie do roku 1944. W pewną lipcową noc spłonął strawiony przez ogień zaprószony przez wojska węgierskie.

Białowieża park brama
Brama to jedyna zachowana część carskiego pałacu. Mieściła się w niej zbrojownia i wartownia, a dzisiaj znajdziecie tu galerię i sklepik.

Pałac leżał na terenie parku, który zachował się do dzisiaj. Przy wejściu do niego wykopano dwa bliźniacze stawy – miały, z lotu ptaka, przypominać skrzydła orła z herbu Romanowów.

Białowieża dworek gubernatora
Dworek Gubernatora z 1845 roku znajdujący się w parku.

W miasteczku zobaczyć można również cerkiew świętego Mikołaja z ikonostasem z chińskiej porcelany. Sprowadzony z Petersburga ikonostas jest obecnie jedynym takim w Polsce.

Historia cerkwi w Białowieży to historia wielu nietrwałych, czy może niedbale budowanych budowli, które szybko popadały w stan, w którym trzeba je było rozbierać. Budowę cerkwi murowanej, obecnej, zaprojektowanej przez wileńskiego architekta Pimienowa, rozpoczęto wkrótce po rozpoczęciu prac budowalnych przy pałacu. Jeszcze przed jej ukończeniem, 20 sierpnia 1894 roku, zwizytował ją car Aleksander III, jej fundator. 22 stycznia 1895 r. (według starego stylu) nastąpiło wyświęcenie nowej świątyni. W historii budowy cerkwi znajdziemy śląski rys – cegły do jej budowy wyrabiał na miejscu sprowadzony z Górnego Śląska Juliusz Karol Miller.

BIAŁOWIESKI PARK NARODOWY

Teren Białowieskiego Parku Narodowego obejmuje Obręb Ochronny Rezerwat i Obręb Ochronny Ośrodka Hodowli Żubrów. W skład pierwszego wchodzą obszar podlegający ochronie ścisłej, ochronie czynnej, oraz ochronie krajobrazowej. Obręb Ochronny Rezerwat podzielony jest na Obwody Ochronne: Gruszki, Zamosze, Masiewo, Cupryki, Sierganowo, Dziedzinka. Druga to dwa rezerwaty hodowlane i Rezerwat Pokazowy Żubrów wraz z zapleczem oraz hodowla wolna mająca na celu restytucję żubra w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Jest to drugi najstarszy park w Polsce.

Obszar Ochrony Ścisłej został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Chroni on ostatni w Europie fragment lasu pierwotnego – zachowany w stanie naturalnym bór niżowy. W tej części parku zaniechano ingerencji człowieka – nie ścina się drzew, ani nie usuwa tych, które padną. Przyroda radzi sobie sama. Na teren rezerwatu ścisłego można wejść jedynie z certyfikowanym przewodnikiem, w małych grupach [do 10 osób].

białowieski park narodowy rezerwat ścisły
Wejście do rezerwatu ścisłego.

Żeby zwiedzić rezerwat ścisły należy się zapisać na wycieczkę z przewodnikiem. Listę biur turystycznych, które to organizują, znajdziecie na stronie Parku, ale wystarczy przejść się w okolicę parku pałacowego, żeby znaleźć budkę, w której zapiszecie się na wycieczkę. My zapisałyśmy się na dzień kolejny, na rano, w sezonie turystycznym, więc zakładam, że nie będziecie mieć problemu ze znalezieniem terminu. Przewodniczka trochę opowiadała o parku, ale głównie skupiła się na tym, żebyśmy z wizyty coś wynieśli, więc uczyła nas jak rozpoznawać drzewa po ich korze. Nawet udało mi się coś zapamiętać 🙂

Wycieczkę ledwo udało nam się dokończyć, a później nastąpiła powódź. Przez park pałacowy wracałam boso po kolana w wodzie. Resztę dnia musiałyśmy spędzić na kwaterze, która na szczęście miała zadaszony taras, więc nie siedziałyśmy zamknięte w pokoju. Towarzyszył nam lokalny trunek o nazwie Kornik.

Bilet wejścia do rezerwatu kosztuje 8,00 PLN [ulgowy 4,00 – stan na 29.05.22 – aktualny cennik na stronie]

ŻEBRA ŻUBRA I REZERWAT POKAZOWY

Ścieżkę Żebra Żubra i rezerwat musiałyśmy, z powodu pogody, odłożyć i odwiedziliśmy je kolejnego dnia przed wyruszeniem w dalszą drogę.

Kładka żebra żubra

Kładka Żebra Żubra to ścieżka prowadząca przez podmokłe rejony puszczy. Wstęp jest bezpłatny, a trasa bardzo ładna. Przejście zajmuje około pół godziny. Jej położenie spokojnie znajdziecie w mapach Google. Wyremontowaną kładką można spokojnie przejść z rowerem. Trasa kończy się w okolicy Rezerwatu Pokazowego.

Na terenie Rezerwatu Pokazowego Żubra, żyją nie tylko żubry. W warunkach zbliżonych do naturalnych żyją tu wszystkie występujące w puszczy ssaki kopytne i duże drapieżniki. Poza żubrami znajdziecie tu łosie, jelenie, sarny i dziki oraz wilki i rysie. Dodatkowo koniki i żubronia, krzyżówkę żubra z bydłem domowych. Na zwiedzenie rezerwatu nie potrzeba dużo czasu.


Koniec dnia, w którym opuściłyśmy Białowieżę był początkiem końca naszej wyprawy. Tego dnia zaczęło mnie boleć kolano. Następnego dnia miałam nadzieję, że się rozjeździ, ale zamiast tego się zajechało. Musiałyśmy zjechać z trasy, żeby znaleźć fizjoterapeutę, ponieważ Google nie widziało żadnego na naszej dalszej trasie.

Zapraszam na pierwszy wpis z wyprawy, w którym znajdziecie linki do wszystkich wpisów, lub kolejny etap naszej wyprawy – Green Velo – Hajnówka, Dubicze, Kleszczele, Rogacze.

Możesz również polubić