Stolice województw – dzień w Opolu

W ostatnią niedzielę postanowiliśmy odwiedzić kolejną stolice województwa. Miał być upał – prawie trzydzieści stopni w cieniu na początku kwietnia. Szczerze mówiąc – wolałabym siedzieć w mieszkaniu, ale gorąco przez pół roku zaczyna być naszym klimatem, więc trzeba z tym jakoś żyć. Wybór padł na Opole. Okazało się, że nie mogliśmy wybrać lepiej. Jak upał, to tylko do Opola. W mieście był przyjemny wiaterek, sporo cienia. Nadodrzańskie bulwary aż prosiły, żeby usiąść i odpocząć. Owszem – nadal było ciepło, ale zupełnie znośnie.

CITY BREAK – STOLICE WOJEWÓDZTW

Cykl “City break – stolice województw” to cykl wpisów poświęconych, jak nazwa mówi, stolicom polskich województw. Plan zakłada zamknięcie listy w dwa lata. Zobaczymy, czy się uda.

Tym razem skorzystaliśmy z ciepłej wiosennej niedzieli i wsiedliśmy do pociągu nie byle jakiego, ale jadącego do [a raczej przez] Opola, stolicy województwa opolskiego.

OPOLE

Opole bardzo przypomina mi Tychy. Miasto na prawach powiatu, około 120 tysięcy mieszkańców, woda, zielono. Rzeki przez środek im zdecydowanie zazdroszczę. I chociaż nie znam Opola bardzo dobrze, myślę, że bym się tam odnalazła. Być może znalazłam miasto, które w razie konieczności mogłoby mi zastąpić Tychy. Tylko te tłumy na rynku wieczorem… 🙂

Opole jest jednym z najstarszych miast w Polsce. Lokowane było w 1217 roku przez Kazimierza I Opolskiego, natomiast pierwsza wzmianka o znajdującej się w tym miejscu osadzie pochodzi z 845 roku. Swoje powstanie miasto zawdzięcza głównie lokalizacji. Tu krzyżowały się szlaki z Kijowa na zachód, przez Kraków i Wrocław, oraz szlak bursztynowy prowadzący znad Bałtyku do Włoch.

Najstarszy znany widok ogólny miasta Opola, widok z południowego wschodu (1535 r.) „Historyczne Widoki z czterech stuleci” Wilhelm Gottlieb Korn 

Nazwa oznacza zasadniczo główną osadę. Opola to jedna z najstarszych jednostek terytorialnych Słowian- główna miejscowość związku miejscowości. Opole to społeczność zamieszkująca wokół pasa pól uprawnych i pastwisk – na około pola.

RYNEK W OPOLU

Rynek w Opolu otoczony jest uroczymi, pastelowymi kamienicami. Większość z nich musiała zostać odbudowana po II wojnie światowej. Restauracja budynków została zrealizowana w stylu barokowym, ale znajdziecie tu też budynki średniowieczne. Takim jest Kamienica Pod Lwem, nosząca numer 1.

Stojący na środku rynku opolski ratusz wzorowany był na znanym z Florencji pałacu Vecchio. U jego podnóża stoi pomnik założyciela Opola – Kazimierza I Opolskiego.

Rysunek ratusza w Opolu w XVIII w. autorstwa Friedricha Bernharda Wernera

Wieżę ratusza można zwiedzać. Kosztuje to 8pln od osoby i obywa się w piątki [14:30-17:30] i weekendy [10:30-14:30] – co godzinę, w grupach 10 osobowych, pod opieką przewodnika. Bilety kupić można w Miejskiej Informacji Turystycznej [rezerwacje pod numerem 77 451 19 87]. My na wieżę nie weszliśmy, bo nawet jeśli można – to w niedziele poza sezonem informacja turystyczna jest nieczynna.


OPOLSKA WENECJA

Pod szumną nazwą Opolska Wenecja kryje się kilka kamienic położonych nad brzegiem Kanału Młynówka. Ładnie to wygląda, wieczorem nawet ładniej, ale to tyle.

Potok Młynówka, to tak naprawdę starorzecze Odry. Do około 1600 roku tędy biegł główny nurt rzeki, który zmienił się po wielkiej powodzi. Nazwę, kanał zawdzięcza znajdującemu się nad nim dawniej młynowi.

Nad potokiem znajdziecie naleśnikarnię Grabówka. Internet ją poleca, ja nie próbowałam, ale myślę, że dla przyjemności zjedzenia swojego posiłku, czy napicia się kawy z takim widokiem, warto zaryzykować.

Naleśnikarnia mieści się obok jednego z symboli miasta – Mostu Groszowego. Zbudowany pod koniec XIX wieku zielony most został w całości wykonany ręcznie, kuty ręcznie. Za przejście nim pobierano opłatę w wysokości jednego grosza i stąd wzięła się jego nazwa. Most podzielił los wielu innych i nosi na sobie sporą ilość kłódek z imionami, czy inicjałami zakochanych.

MUZEM POLSKIEJ PIOSENKI

Muzeum Polskiej Piosenki otworzyło się dla zwiedzających 27 sierpnia 2016 roku, czyli stosunkowo niedawno, więc mieliśmy nadzieję, że będzie nowoczesne, interaktywne i ciekawe.

Ekspozycja stała muzeum przedstawia historię polskiej piosenki od lat dwudziestych XX wieku. Co to oznacza w praktyce? Przy wejściu do muzeum dostajemy audioprzewodnik i słuchawki. Po wejściu czekają na nas dwie ściany z monitorami dotykowymi, na których wyświetlane są teledyski, fragmenty koncertów, oraz soczewki, przez które można podejrzeć tło historyczne. Przez środek stoją dwa rzędy multimedialnych tabletów. Na górnym piętrze znajdziecie kolekcję pamiątek powiązanych z Festiwalem Piosenki w Opolu – strojów, pocztówek, akcesoriów i kilka małych pomieszczeń z telewizorami odtwarzającymi kolejne materiały.

Podeszliśmy do muzeum trochę jak do jeża, ale wierzcie mi – mogłabym tam spędzić cały dzień. Zwłaszcza gdyby przy tabletach i monitorach stały krzesła! Po dłuższym czasie z żalem wyszliśmy, nie przejrzawszy nawet połowy materiałów. Za to z rozbudowaną listą piosenek do posłuchania. Osobiście chyba nawet nie wyszłam poza rok 1980 🙂 Wśród materiałów są utwory, oryginalne nagrania, filmy opowiadające historię danych piosenek.

W muzycznej budce można sobie nagrać wykonanie dowolnej piosenki i wysłać do siebie na maila – albo do kogoś, kogo nie lubimy [w moim przypadku]. Są też multimedialne przymierzalnie strojów noszonych przez artystów podczas festiwalu – tu można zrobić zdjęcie i też przesłać.


Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli od 10:00 do 18:00 [ostatnie wejście o 17:00] – w niektóre dni – święta i okołoświąteczne – muzeum jest nieczynne. Bilety można kupić online, lub na miejscu. Koszt biletu to 30pln za normalny, 23pln za ulgowy. Dostępne są bilety rodzinne oraz rabaty z Kartą Dużej Rodziny.

[aktualne na 04.04.2024]


Na koniec zwiedzania, możemy wejść na teren amfiteatru opolskiego, czyli miejsca, gdzie odbywają się festiwale. Jeżeli nie macie czasu, na odwiedzenie muzeum, nikt Wam raczej nie przeszkodzi wejść do samego amfiteatru. Wejście nie jest objęte kontrolą biletową.

Za czaszą amfiteatru widoczna Wieża Piastowska. Pozostałość dawnego zamku jest dostępna dla turystów i jest dla wielu jednym z obowiązkowych punktów na mapie Opola. Godziny zwiedzania i numer telefonu, pod którym można zrobić rezerwację znajdziecie na stronie. Zwiedzanie trwa około 40 minut i kosztuje 18,00 złotych za bilet normalny [12,00 – ulgowy].

MUZEUM ZIEMI OPOLSKIEJ I KAMIENICA CZYNSZOWA

Warto zajrzeć do Muzeum Ziemi Opolskiej. Bilet kosztuje jedyne 15,00 złotych, a do obejrzenia macie kilka wystaw stałych w tym wystawę poświęconą historii Opola od wczesnego średniowiecza, wystawę ceramiki, malarstwa, etnograficzną.

Częścią muzeum jest Kamienica Czynszowa, budynek znajdujący się opodal, w którym można zwiedzać mieszkania typowe dla mieszczaństwa klasy średniej Opola z przełomu XIX i XX wieku oraz pierwszej połowy wieku XX. Zobaczycie tu pięć mieszkań, w różnych stylach, z czasów pomiędzy 1890 a 1965 rokiem. Godziny otwarcia i ceny znajdziecie na stronie.

TRZY ŚWIĄTYNIE

Trzy świątynie, które warto odwiedzić w rejonie starego miasta to bazylika katedralna Podwyższenia Krzyża Świętego, kościół Świętej Trójcy i kościół Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha.

Kościół Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha zwany inaczej „kościołem na górce” to najstarsza opolska świątynia. Jest to gotycka budowla, z barokowym wnętrzem i neoromańską fasadą, która znajduje się na Wzgórzu Uniwersyteckim – stąd jej zwyczajowa nazwa. Kościół pochodzi z X wieku. Według legendy stoi w miejscu, w którym swoje kazania wygłaszał święty Wojciech. Znajdziecie tu nawet kamień, z rzekomym odbiciem stóp świętego, oraz studnię św. Wojciecha. Studnię zbudowano w miejscu, w którym święty Wojciech udzielał chrztu. Gdy któregoś dnia zabrakło mu wody stuknął kosturem w ziemię, a w miejscu, w którym uderzył wytrysnęło źródło. Jego wody zasilały studnię.

Bazylika katedralna pochodzi z XV wieku i stanęła w miejscu wcześniejszych świątyń z XI i XIII wieku. Była wielokrotnie przebudowywana. W kościele znajduje się obraz Matki Boskiej Opolskiej. W podziemiach znajdują się grobowce Piastów opolskich i osób zasłużonych – np. księdza Jana z Półwsi, kustosza kolegiaty w XVI wieku.

W Kaplicy Piastowskiej, w jej centralnej części, znajdziecie nagrobek ostatniego z linii Piastów opolskich – Jana Dobrego.

Podczas naszego pobytu w Opolu katedra znajdowała się w remoncie i nie można było do niej wejść. Skorzystaliśmy jednak z multimedialnej ławeczki zasilanej bateriami słonecznymi, na której możecie podładować telefon i posłuchać o historii katedry. W bezpośrednim sąsiedztwie znajdziecie też pozostałości murów miejskich.

Trzecia ze świątyń to kościół Świętej Trójcy. Powstał on jako świątynia klasztoru Franciszkanów w XIV wieku, ale te budynki zostały zniszczone przez pożar i wojnę trzydziestoletnią. Odbudowany został w 1646 roku, ale kolejne dwa pożary również spowodowały duże zniszczenia. Odbudowywany kościół zachował gotycki kształt, ale do architektury wprowadzono elementy manieryzmu i baroku. W kościele znajdują się szczątki Piastów opolskich, a podczas ostatniego remontu kościoła pod kostką brukową znaleziono mogiły prawdopodobnie żołnierzy rosyjskich z okresu wojen napoleońskich.

PODSUMOWANIE

Zwiedzanie Opola ułatwia i uprzyjemnia „Poznaj historię„, seria szesnastu standów rozmieszczonych głównie na starym mieście. Znajdują się na nich kody QR, po których przeskanowaniu możemy oczekiwać telefonu od znanej osoby i historii danego miejsca, osoby. Nie trzeba ściągać żadnej aplikacji. Na stronie znajdziecie mapkę z rozmieszczeniem poszczególnych punktów.

Kody QR znajdziecie również przy figurach lam rozstawionych w mieście – symbolach Festiwalu Filmowego Opolskie Lamy. Jeżeli zainteresowały Was figury – znajdziecie je wszystkie na stronie Śladami Lam.

Podsumowując, Opole – zwiedzane z kimś, kto nie marudził na każdym kroku [jak podczas mojej pierwszej wizyty] okazało się bardzo ciekawym miastem, na którego zwiedzenie, podczas jednego spędzonego w nim dnia, zabrakło nam czasu. Jeżeli macie taką możliwość, poświęćcie na miasto przynajmniej dwa dni. Nam do zobaczenia zostało zoo, skansen, wyspa Bolko. Nie udało nam się wejść na żaden z punktów widokowych. Na pewno będziemy chcieli wrócić do Opola.

Możesz również polubić